Godzina wiedźm - Alexis Henderson
Co jakiś czas lubię sięgnąć po fantastykę. Jeśli trafi mi
się wartościowa pozycja, cieszę się podwójnie. Tym razem w księgarni internetowej wpadła mi w oko „Godzina wiedźm”. Okazała się powieścią dla której byłam gotowa zarwać pół nocy, a na myśl o
powrocie do lektury czułam ekscytację. Z nieskrywaną przyjemnością przesuwałam
wzrokiem po kolejnych stronach, umierając z ciekawości, jak to wszystko się
skończy.
Betel to kraina, gdzie kobiety albo akceptują swój los, albo
są uznawane za grzesznice, a w najgorszym wypadku lądują na świętym stosie. Nie
mają nic do powiedzenia, są podległe mężczyznom. Społeczeństwu przewodzi
prorok, którego słowo jest święte i niepodważalne. W tym trudnym świecie rodzi
się Immanuelle Moore, córka czarownicy, wyklęta. Ma zbyt ciemną karnację,
nieodpowiednie włosy, które świadczą o jej zagranicznych korzeniach. Mimo to dziewczyna
bardzo się stara, by pasować do społeczeństwa. Przestrzega świętych zasad,
pomaga rodzinie, stara się jak może, by zasłużyć na akceptację innych. Ludzie
jednak trudno zapominają, a jeszcze trudniej wybaczają nieodpowiednie
pochodzenie.
Pewnego dnia Immanuelle wchodzi do zakazanego lasu, spotyka
wyklęte wiedźmy i odkrywa
w sobie magię. Wtedy też budzi się klątwa, która ma być zgubą ludzi wśród
których się wychowywała. Czy dziewczyna zdoła przeciwstawić się ciemności i
uratować swój dom? Cóż, pomimo wszystko będzie próbowała, a czy jej się uda,
przekonacie się sami.
„Godzina wiedźm” ukazuje kobiety w świecie, którym rządzą
mężczyźni. Nie brakuje szowinizmu, zaraz obok niego rasizmu, a także wyzysku
pod płaszczykiem miłosierdzia. To wszystko bardzo przypomina niegdysiejsze
średniowiecze wraz z jego płonącymi stosami.
W tym świecie nie ma łatwo Immanuelle, której matka podniosła
rękę na proroka, gdy ten skazał jej kochanka na stos. Dziewczyna przeżywa
przygodę, która jest dla niej niemałym sprawdzianem odwagi, siły, wiary, a
przede wszystkim moralności. Ostatecznie udowadnia, że stoi dużo wyżej niż prorok,
czy większość społeczeństwa. Pomimo licznych krzywd i upokorzeń nie myśli o
zemście. Wręcz przeciwnie, pragnie ratować przed klątwami ludzi, którzy
niejednokrotnie nią gardzili. Nawet dla mnie był to akt prawdziwego heroizmu i
nie pozostało mi nic innego, jak podziwiać tą dziewczynę i trzymać za nią
kciuki.
Immanuelle nie zawsze jest sama. Przez sporą część czasu
pomaga jej syn proroka, z którym szybko łączy ją przyjaźń, a może nawet coś
dużo głębszego. Z przyjemnością obserwowała tą dwójkę, ich zaangażowanie i
oddanie względem siebie nawzajem.
Usatysfakcjonowani będą esteci, dla których znaczenie nie
tylko ma wnętrze, ale również zewnętrze książki. Obecne wydanie „Godziny wiedźm”
ma twardą oprawę i jest wprost piękne ze swoją szatą graficzną. Ten egzemplarz
jest prawdziwą ozdobą biblioteczki.
„Godzina wiedź” to przemyślana fabuła osadzona w
dopracowanym, niezwykle ciekawym świecie. To przygoda pełna magii, której
zakończenie do ostatnich stron nie jest pewne. To opowieść o szalenie odważnej
dziewczynie, która ma w sobie dużo dobra, ale też pierwotnej siły, której nie
może się wyrzec. I w końcu to walka dobra ze złem, gdzie do końca nie wiadomo,
po której stronie właściwie się stoi. Myślę, że znajdzie się wielu smakoszy
fantastyki, ale nie tylko, którzy będą rozkoszować się tą powieścią. Możecie mi
wierzyć, sama z chęcią przeczytałabym ją jeszcze raz.
Więcej nowości znajdziecie na TaniaKsiazka.pl
Komentarze
Prześlij komentarz