Wspomnienia z wędrówki dusz. Studia członków Instytutu Newtona. – Michael Newton
„Przeznaczenie dusz” Michaela Newtona przestudiowałam, ponieważ planowałam wykorzystać motyw reinkarnacji w powieści. Chciałam dowiedzieć się o niej więcej. Natomiast po „Wspomnienia z wędrówki dusz”, którą dojrzałam w księgarni internetowej, sięgnęłam już ze zwykłej ciekowości. Po prostu czułam gwałtowną potrzebę, by pogłębić wiedzę, którą już mam.
W „Przeznaczeniu dusz” przeczytałam, że każda dusza sama
wybiera ciało, z którym chce się połączyć. Podczas podejmowania decyzji widzi
kilka najprawdopodobniejszych scenariuszy swojego życia. Wyboru dokonuje zawsze
z konkretnych powodów, zwykle by osiągnąć cel, którym jest odebranie nauki i rozwój.
Bywa, że się to udaje i wszystko idzie świetnie, a innym razem dusza nieco się
gubi i zbacza z wyznaczonej ścieżki. W takim przypadku powtarza tą samą
karmiczną lekcję w kolejnym wcieleniu. I tutaj powstało moje pierwsze pytanie:
czego i jak możemy się nauczyć dzięki trudom, które stają nam na drodze. Drugą
sprawą, która mnie intrygowała, była sama sesja regresji do minionych wcieleń
oraz LBL, czyli cofnięcie się do świata pomiędzy wcieleniami. Ciekawiło mnie,
jak przebiega hipnoterapia i co może dać. Czy otrzymałam odpowiedzi na
nurtujące mnie pytania? Zdecydowanie większość.
„Wspomnienia z wędrówki dusz” to zbiór sprawozdań z sesji
hipnoterapeutycznych różnych osób, które przeprowadzali różni członkowie Instytutu
Newtona. Każdy przypadek pod pewnymi względami był inny, a jednocześnie łączyło
je ze sobą zadziwiająco wiele. Schemat zwykle przedstawiał się podobnie, tak
samo jak odczucia i wrażenia badanych podczas wkraczania do świata między
wymiarami.
Jako że mieszkamy w kraju katolickim, dla wielu ta książka
będzie co najmniej kontrowersyjna, ponieważ zaprzecza istnieniu piekła i mówi o
reinkarnacji, w co kościół chrześcijański rzecz jasna nie wierzy. Niemniej „Wspomnienia
z wędrówki dusz” potwierdzają bytność większej siły stwórczej, z której
wszystko bierze swój początek. Świat dusz to istna idylla, gdzie panuje
harmonia, bezwzględna miłość oraz wyrozumiałość dla słabości innych. Dobro w
najczystszej postaci. Jest to z pewnością pocieszająca, a co za tym idzie
kusząca wizja dla osób obawiających się śmierci. Bowiem w reinkarnacji śmierć
nie jest niczym strasznym. To tylko kolejny etap, właściwie szczęśliwy powrót
do domu.
Myślę, że jest to lektura szczególnie istotna dla tych,
których życie jest pełne trudności, szukają sensu swojego istnienia lub
borykają się z problemami, których nie rozumieją i nigdzie nie potrafią znaleźć
pomocy.
Jeśli kogoś nurtuje temat reinkarnacji, przewodników
duchowych, bratnich dusz i pozostałych bliskich w sensie duchowym, jak
najbardziej powinien sięgnąć po „Wspomnienia z wędrówki dusz”, a także po
pozostałe książki autorstwa dr Newtona. Są one źródłem wiedzy, ale mogą być też
swojego rodzaju pocieszeniem w trudnych chwilach. Może pomoże świadomość, że
sami wybraliśmy dla siebie to obecne życie z całym jego bagażem, że mamy coś ważnego
do zrobienia, a przede wszystkim że nie jesteśmy na tym świecie sami, choćby
nawet nam się tak wydawało.
Komentarze
Prześlij komentarz